Zmieniłam wiga i chipy Thei, czyli mojej Chenille du Jardin.
Wiem, że większości z Was podobała się w stockowych włoskach i oczkach, ale nie mogłam nie wykorzystać potencjału jaki dawały jej cudowne rude brwi. Tak więc to był powód pierwszy. Potem doszedł szereg kolejnych powodów:
- kocham rudzielce, rude włosy, rudych ludzi i rude lalki :) sama długo miałam rude włosy (niestety farbowane), a rudą lalkę do tej pory miałam tylko jedną (Arya),
- miałam zachomikowane morsko-turkusowe animalsy (które na zdjęciach uparcie wychodzą błękitne) i aż prosiły się, żeby je którejś pannie zamontować,
- przyszedł wig od Makarreny :) najlepszy wig na świecie :) to przeważyło :D
- poza tym wig i chipy zawsze można zmienić jakby co ;)
Jak Wam się teraz podoba Thea? :)
Thea z Neavią:
Słodko :D
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam rude włosy. Thea po zmianach wygląda bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie :-)
OdpowiedzUsuńPasuje jej <3 w sumie, dopiero teraz zauważyłam że ma rude brwi >. < ta moja spostrzegawczość ; P
OdpowiedzUsuńJestem ruda :-D Kiedyś tego nienawidziłam a teraz chciała bym mieć jeszcze bardziej rude ^.^ Przepiekny wyszedł ci dal! Ładniejszy niż w orginale.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda. Te włoski chyba miękkie są? Z oczami wspaniale się komponują :)
OdpowiedzUsuńMy też kochamy rude :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna :D
OdpowiedzUsuńhappyhappy-doll.blogspot.com
Czemu wszystkie twoje lalki są... TAKIE?! Takie piękne, cudowne... A Thea... AWW <3
OdpowiedzUsuńOna jest przeurocza!!!
OdpowiedzUsuńPrzeboska jest :) Początkowo, gdy zobaczyłam jej fotkę na FB, uznałam, że niebieskie oczy jakoś gryzą mi się z tym odcieniem rudego, ale po obejrzeniu kilku zdjęć doszłam do wniosku, że jednak fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńKurczę, niby kręcą mnie teraz głównie żywiczne lalki, ale kusi mnie czasem kolejny Plastik...
Wysłałam Ci zaproszenie na fejsie, będzie mi miło jak przyjmiesz :) oczywiście zrozumiem, jeśli tego nie zrobisz :)
OdpowiedzUsuńOkej, stockowe rzeczy miała cudowne, ale zmiany zdecydowanie jej nie zaszkodziły!
OdpowiedzUsuńbosska!!!!!!te włosiska są obłędne!!!!!!
OdpowiedzUsuńCudna! Rudzielce są the best :D
OdpowiedzUsuńCudowna jest :)
OdpowiedzUsuńUważam że te słodkie piegi były kolejnym powodem :D
połączenie rudych włosków z tymi błękitnymi oczkami to jest to! wygląda rewelacyjnie :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda! Już na fejsie się zachwycałam, ale im więcej zdjęć, tym bardziej ją kocham <3
OdpowiedzUsuńMam obsesję na punkcie rudych włosów, tak jak ty jestem maniakiem, marzą mi się naturalne, rude loczki ;w;
A rudych lalek nigdy za wiele, zanim Sailor poszła w świat miałam w planach zrobić z niej rudzielca :D.
Ojej, ten rudy wig jest po prostu niesamowity! Kolor bardzo do mnie przemawia, też uwielbiam rudzielce. Poza tym wyobrażam sobie, jaki ten wig musi być mięciusi w dotyki :)
OdpowiedzUsuńA to ubranko jest takie cudowne *_*
Jest piękna :D Też uwielbiam rude lalki i bardzo mnie kusi wizja posiadania takiej piękności ^ ^ Mimo że nigdy nie przepadałam za tym modelem - twój zachwyca.
OdpowiedzUsuńz taką morskooką pięknotką chętnie i ja bym zasiadła do popołudniowej herbatki - a wszelkie chłodne barwy dobrze podkreślają wulkan kędziorków (Merida też to wiedziała;D )
OdpowiedzUsuń