Buciki:
A teraz opowieść...
<gra łagodna melodia, słychać elfi śpiew i ćwierkanie ptaków, Zoya nuci słodką piosenkę>
Zoya: - Ale piękne mam te gumeczki z misiami, muszę je tylko troszkę wyprostować...
Z: - No, idealnie :)
Z: - A może ubiorę taką haleczkę? Ma takie słodkie koronki...
-------------------------------------------------------------------------------------------
Tymczasem kilkanaście metrów dalej:
Suri: - O nie! Patrzcie co ona robi! Znowu mierzy te jej kiecki!
Arya: - Ło matko! Czy naprawdę nie ma dla niej ratunku?
Pixie: - Słuchajcie! Mam pomysł!
<słychać szepty, strzępki rozmowy>
A: - Dobra to chodźcie! Pixie, weź te rajtki! Będą w sam raz!
Beetlejuice: - Weźcie też te buciki!
Damien: - I czapeeeeczkęęę!
Roxie: - Agggggrrrhhhh łaaaaaaaa błaaaaaaaaaaa!!
P: - Ha! Mam cię!!
S: - No nie ruszaj się!
A: - Wszystko będzie dobrze! Chcemy cię uratować.
S: - Kto mi potrzyma tę rękę?
P: - No! Już prawie koniec.
---------------------------------------------------------
TADAAAAAAAM!
Koniec :)
Teraz pasuje do paczki :D historyjka baaaaaaaardzo mi się podobała i mojemu małżonowi też ;) najbardziej przypadł mu do gustu "SOK Z ŻUKA" :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Hahaha! Uratowana! Świetne!
OdpowiedzUsuńHahahahhahah, genialne!
OdpowiedzUsuńKocham ten Twój niesforny gang :D. Ale żeby znęcać się nad takim słodziakiem jak Zoya? Toż to wysoce niehumanitarne :/.
OdpowiedzUsuńA tak poważnie, historyjka świetna, a słodziak wygląda super nawet w tych niesłodziakowych ciuszkach :3.
Choć trzeba przyznać, że ta czarna spódniczka coś uroczego w sobie ma :33.
no no!przez moment krew mi zmroziło!!! :D
OdpowiedzUsuńDopasowały ją do siebie A co?! Ja kocham dale w każdym stylu <3 śliczne ubranka
OdpowiedzUsuńGenialne :DDD pasuje panience! :DDD
OdpowiedzUsuńFajna historyjka ;p mrozi krew w żyłach ;p
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł i ładnie zrealizowany. Zoya po przemianie nadal jest urocza : )
OdpowiedzUsuńTo gwałt był! :P
OdpowiedzUsuń