piątek, 27 grudnia 2013

Święta w lalki obfite :)

W tym roku pod choinkę dostałam... LALKI! :D Jedna z nich jest prezentem od mojego Chłopa (który ostatnio wyraził średni zachwyt bardzo marudził, że nazywam go na blogu "Chłopem";p ), tak więc jedna z nich jest prezentem od mojego Cudownego Mężczyzny :) Jest to Pullip Victorique de Blois. Natomiast drugą sprawiłam sobie sama - a co! Jest to Pullip Pulliphine IX. Lalki dotarły do mnie w odwrotnej kolejności, więc Pulliphine natychmiast rozpakowałam, a co do Victorique - musiałam czekać na Wigilię! (Mój Cudowny Mężczyzna nie pozwolił mi jej wcześniej wyswobodzić z pudełka ;)). Obie bardzo mi się podobają, ale chyba trochę bardziej szaleję za Victorique ;)

Doooobra, jedziemy z fotkami :) :)

Pullip Pulliphine IX - HENRIETTA

 
 
Henrietta dostała już nowe oczy, miedziane animalsy. Wig jest tymczasowy - docelowo będzie brązowy, podobny do koloru brwi, ale nie mam go jeszcze u siebie.

 
 


 Pullip Victorique de Blois - WIKTORIA

 
 
Wiktoria również ma animalsy - bladofioletowe. Wig będzie miała zmieniony, ale kolor zostaje blond.

 

17 komentarzy:

  1. Piękne :] Mi również bardziej Wiktoria wpadła w oko. Piękne obie mają chipy! Henriettcie nawet pasuje ten tymczasowy wig, chociaż ciekawi mnie ostateczny wygląd. Zazdroszczę lalkowych świąt :) Ja nie dostałam oczekiwanej lalki, niestety ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne pullipy, będą pasować do pani lalkowej rodzinki ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję :) Piękne obie :) Poproszę dużo zdjęć :))
    Jeśli chodzi o Twojego Cudownego Mężczyznę to wcale mu się nie dziwię ;) ja na swojego Małżona też się wściekam jak mówi do mnie : "Wredna Podła Baba"...
    Pozdrawiam cieplutko :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam swojego Chłopa zawsze nazywam Chłopem, ale on nie czyta mojego bloga :D

    Henrietta wygląda świetnie w tym wigu, który nosi teraz. Obie mi się podobają. Jak przez Ciebie będę teraz miała chcicę na Pullipy, to... to... to cóż, będziemy kwita, bo Ty masz na Byule :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne lalki! Naprawdę Ci gratuluję :33
    Moją faworytką jest Henrietta ;w;

    OdpowiedzUsuń
  6. Odmieniona Henrietta jest przegenialna!

    OdpowiedzUsuń
  7. wooow,jesteś mega szczęściarą! 2 lalki pod choinkę! :D Obie są cuuudne,choć mi bardziej podoba się Wiktoria :) jeśli będziesz myślała o sprzedaży stockowego wiga - daj znać!

    OdpowiedzUsuń
  8. Boze, takbardzozazdroszczę ._.
    Ja to bym chciała choćby pieniądze na jakąś dostać,
    ale z takich cudów nici >. <
    Panienki są urocze ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeju jakie one są piękne :* ale chyba najbardziej podoba mi się Victorique

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne są :) Zazdroszczę "chłopa" co to lalke kupuje na prezent <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Obie są słodkie,ale Wiktoria zdecydowanie podbija moje serce ;]

    OdpowiedzUsuń
  12. Gratulacje!
    Obie piękne. Też mam Pulliphine IX :)

    OdpowiedzUsuń
  13. yay pulliphine jest przepiękna nawet w wersji stockowej :) gratuluję prezentów i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję cudownych prezentów. Ja też mam chrapkę na Pulliphin.

    OdpowiedzUsuń
  15. Chcę zobaczyć już ich zdjęcia -,- Czekam...

    OdpowiedzUsuń
  16. Obie bardzo mi się podobają :) Pulliphine miałam na wish liście, i chyba kiedyś się zdecyduję na jej zakup.

    OdpowiedzUsuń