Dzisiaj Suri w towarzystwie nietoperza Diego oraz wciągającej książki :)
Uszyłam fochowi bokserkę z globusem i koszulę w kratę. Przy koszuli namęczyłam się niemiłosiernie, bo materiał był jakiś taki włóknisty, strasznie się strzępił i rozdwajał, dlatego w niektórych miejscach szwy wołają o pomstę do nieba... Ale nie poddaję się, szyję dalej ;)
Dlaczego ja nie potrafię tak szyć ;_;
OdpowiedzUsuńa mi się wydaje, że to ja nie potrafię, a moje twory są marną imitacją ubranek... nie no, serio, próbuję od dawna, to jest chyba z 15 koszula, którą uszyłam i dużo jej jeszcze brakuje, ale jako pierwsza w miarę nadaje się do pokazania ;) a t-shirtów, bluz itp., które poleciały do kosza, to już nawet nie zliczę ;) trzeba próbować!
OdpowiedzUsuńKoszula jest świetna! A Suri wygląda w niej bosko :3 Strasznie lubię tą Twoją lalkę c:
OdpowiedzUsuń