środa, 20 sierpnia 2014

Rude luzaki :)

Post za postem, od razu widać, że mam więcej wolnego czasu ;) Korzystam póki mogę.

Thea domagała się ubranek. Odkąd ją mam, nie uszyłam nic specjalnie dla niej, ubierałam ją ciągle w ciuszki uszyte wcześniej. No więc teraz powstał luzacki zestawik z przydużą bluzą, tylko dla niej ;)

Kiedy tak przebierałam Theę, z półki zazdrośnie spoglądała Arya, nieco obrażona, że mam teraz innego rudzielca do zabawy. Ależ Aryo moja droga, jesteś dla mnie tak samo ważna :D Na dowód uszyłam również zestaw dla Ciebie - tym razem bluza jest już w dobrym rozmiarze ;)

Dziewczyny nawet się polubiły, co mnie nieco zaskoczyło, bo z Aryi zawsze był outsider. No ale w końcu rudzielce muszą trzymać się razem ;)

















15 komentarzy:

  1. Przez Ciebie muszę kiedyś mieć Chenille du Jardin, po prostu muszę... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne te rudzielce, a ciuszki prześwietne :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja chyba najbardziej lubię dale w furkach a jak maja rude to już po mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Twoje dziewczyny cudownie wyglądają w tych zestawach >*< Napatrzeć się nie mogę. I te rude wigi... :D
    Pozdrawiam♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam rude lalki :D Thea jest prześliczna <3

    OdpowiedzUsuń
  6. niby dwa rudaski,a jakie różne!ślicznoty!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham Twoją Aryę, przepiękna jest :w:

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejku, jejku, jakie urocze rudziaki ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Ty to masz rękę do lalek :) co rusz to podziwiam :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Dwie sztuki rudego świetnie razem wyglądają :D Arya i Thea są przeurocze, mam wielką słabość do rudzielców. I jakie mają świetne ubranka! <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Pasują do siebie :3 Taaaakie słodziaśne!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja również uwielbiam rudzielce ^-^ Thea jest przecudna ^-^

    OdpowiedzUsuń