sobota, 18 maja 2013

Nowe ciuchy Suri

Wczoraj poczyniłam milionowe podejście do szycia i uszyłam dla Suri tuniczkę. Jest przeraźliwie krzywa :P Ale przynajmiej Suri nie musi już siedzieć w stockowym ubranku ;)




Mimo, że tuniczce wiele brakuje, postanowiłam się nie poddawać i dziś od rana wpadłam w trans szycia. Uszyłam rajty, z których jestem mega dumna, bo wyszły mi dokładnie tak jak chciałam :)\


A potem powstały jeszcze krótkie porteczki, żeby mi Suri tyłkiem nie świeciła, czapa (jakość średnia-na-jeża) i szeroka bluza z przydługimi rękawami ;) W ogóle jakoś szycie dolnych części garderoby jest latwiejsze.






I jeszcze bonus ;p




Zdjęć jest dużo, bo Suri jest piękna z każdej strony :P

3 komentarze:

  1. Zgadzam się co do szycia dolnych częsci garderoby ;D
    Moja Alice ma raczej słodki, sukienkowy image, więc szycie tych wszystkich sukienek, doprowadza mnie do szału :P
    No ale lalka gołym tyłkiem świecić nie może, ajk to już powiedziałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie siostra-blizniaczka twojej Suri,

    OdpowiedzUsuń
  3. Twoja Suri jest taka boska, normalnie się zakochałam, kurczę, cudo :33 Rób jej dużo zdjęć i wrzucaj je szybko na bloga, plz.

    OdpowiedzUsuń