poniedziałek, 16 września 2013

A kto to?

A kto to?

 
DAL JOUJOU!!!

A konkretnie oskalpowana, goła Dal Joujou ;)

Jak już kiedyś pisałam, kupiłam lalkę na spółę z inną forumowiczką, która wzięła jej stock - mam nadzieję, że się nie obrazi, jak podam linka do jej bloga - EvilCupcake. No i dzisiaj po 20 (!!!) listonosz, ten od większych paczek, zwany u mnie na osiedlu "paczkowym" przyniósł mi to cudo! Jest słodsza niż kilo cukru :D Nie mogłam czekać do jutra na lepsze światło ;)

Tak wyglądała w pudle i przed oskalpowaniem:


Wig był kiepskiej jakości, a poza tym już dawno obmyśliłam sobie, że moja Joujou będzie mieć włoski...


... zielone :D



 
Wig zostanie skrócony, ale przez chwilę jeszcze się nacieszę takim. Oczywiście miałam już przygotowane również chipy z realistycznymi tęczówkami, ale jak zobaczyłam ślepka Joujou, to nie miałam serca ich wydłubywać, są śliczne :) Także na razie pozostaną na swoim miejscu, przynajmniej przez jakiś czas.

Joujou dostała imię IVY. Imię nie jest przypadkowe ;) Nazywał się tak jeden z kobiecych czarnych charakterów w moim ukochanym Batmanie :) Kto oglądał/czytał komiks, ten wie dlaczego, a kto nie, to google grafika i wszystko jasne ;) Ivy to bluszcz. Pasuje, nie?

Ależ mam lalkowy wrzesień, a to jeszcze nie koniec :D:D:D


12 komentarzy:

  1. Gratuluje !!! słodka jak dwa kilo cukru ;-) jest urocza a zielone włoski bardzo jej pasują :-)
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Poison Ivy! :D Śliczna jest ta Twoja nowa :3

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczna Poison Ivy!!!!!!!!!!!!!!!!! :D słodziutko jej w tej czapie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję! Faktycznie jak kilo cukru, sama słodycz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ona jest taka słodka!
    Uwielbiam ją.
    Domyślam się, ze ona też będzie raczej typem sukienkowej, różowej dziewczynki? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie będzie różowa ;) Mam dla niej w planie zielenie i turkusy, aczkolwiek róż pewnie też się pojawi, chociaż raczej w charakterze dodatków. Generalnie nie lubię różu :P Zwłaszcza w nadmiarze ;) Zęby mnie od tego bolą :P Jednak dla lalki mogę od czasu do czasu zrobić wyjątek :D

      Ale fakt - będzie słodziakiem ;) Mam lalki mroczne, buntownicze, rozrabiające, to będą też słodkie - a co!

      Usuń
  6. Hej !
    Muszę se wrzucić Twojego bloga w linki.Ja rzadko skaczę po lalkowych blogach,ale muszę Ci powiedzieć,że masz świetne lalki ! Piękne dale,super wystylizowane.Bardzo podobają mi się ich oczka :)Ostatni nabytek - CUDO ^___^
    A te laleczki rodem z horrorów - klimatyczne,nie powiem ;))) Zwłaszcza jak stoją razem na półce,aż ciarki przechodzą :)))Fajne :)

    Pozdrawiam cieplutko,będę tu do Ciebie zaglądała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Och, ochhh!!! ^^ masz największego słodziaka wśród Dali ^^ też figuruje na mojej wishliście :D gratuluję!!! bosskaa!
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń